Wędrówki po północnej Italii - dzień 2. - cudowna koronkowa katedra w Como.
Cudowna katedra w Como. Chyba ze wszystkich najbardziej mi się podobała z widzianych na północy Włoch. Chociaż znacznie mniejsza od monumentalnej katedry w Mediolanie, zachwyciła wystrojem, detalami, witrażami oraz wspaniałą kolekcją arrasów. Inne katedry, choć wieksze i słynniejsze, bardzo często sa w środku mocno ogołocone z wyposażenia, lub wyposażenie to pochodzi z późniejszych epok, głównie z baroku. Tu można było dotknąć i zachwycić się wystrojem znacznie wcześniejszym, bogatym, lecz nie przeładowanym... Po prostu uczta dla oka i ducha...
Określa się ją jako ostatnią gotycką katedrę Włoch, gdyż jej wznoszenie na fundamentach wcześniejszej romańskiej świątyni rozpoczęto w 1396 r, 10 lat później niż słynnej świątyni mediolańskiej, a ukończono dopiero w 1770 r. zwięczając ją rokokową kopułą. Łączy więc w sobie zdumiewająco płynnie elementy epoki gotyku, renesansu, baroka...
Po prostu cudowna... Nie dziwota, że budowano ją aż 374 lata...
Katedra od strony głównego placu starego miasta.
Katedra od tyłu z widokiem na rokokową kopułę, najpoźniejszy element budowli.
Widok na boczny portal od strony podcieni broletto.
Portal z bliska
Nawa główna w strone ołtarza.
Nawa główna w stronę wejścia.

Widok z nawy bocznej.
Ołtarz główny
![]() |
Półkopuła nad ołtarzem głównym. ![]() |
Kopuła wieńcząca katedrę.
W katedrze znajduje się wspaniała kolekcja arrasów.
Każda epoka zostawiła w niej ślad swojego dziedzictwa -
od antyku ...
przez wczesne romańskie średniowiecze...
poprzez gotyk i renesans...
... aż po barok
Komentarze
Prześlij komentarz